Aktualności

          • Kuchnia "WęgorzEwa" zaprasza na odcinek 2: Na bankiecie u pierwszego burmistrza

          • Czy pierwszy burmistrz Węgorzewa, Adam Krupa, wydał ucztę z okazji przyznania praw miejskich? Jeśli tak, gdzie się odbyła i co na niej spożywano?

            - … dla powszechnego rozwoju, podniesienia i poprawy naszego księstwa… założono i zbudowano nowe miasto… - mruczał trochę po polsku, a trochę  po niemiecku  Adam Krupa, nowo usmażony burmistrz, nowego miasta
            w Prusiech Książęcych. Szedł ostrożnie główną ulicą Węgoborga, jak zaczęli wnet nazywać Angerburg, coraz liczniej przybywający w te okolice osadnicy z Polski. Burmistrz z namysłem omijał co większe kałuże i końskie kupy, starając się ciżem, które dopiero co nabył na pierwszym
            z 3 corocznych jarmarków, jakie łaskawie książę Pan im nadał, zbytnio nie ubrudzić. Adam Krupa bywał nieco w świecie, zdarzyło mu się odwiedzić w młodości i Królewiec i Elbląg. Wiedział, jak jadali bogaci mieszczanie wielkich miast. Teraz godnie zmierzał do dawnego zamku krzyżackiego,
            w którym rezydował książęcy starosta, Wawrzyniec Roch, a który to łaskawie zgodził się, aby uczta na cześć księcia, wydana została w murach książęcego zamku.

             - Uczty na poziomie Elbląga, to my tu nie uczynimy, ale zwykła też nie będzie  - cieszył się nasz pierwszy włodarz, wyliczając w myślach dania:

            - Pierwsze danie: mięsa wołowe gotowane i ozory wołowe z sosem kaparowym i z ogórkami świeżymi solonymi oraz kruszki przyprawione imbirem; całe kurczęta w potrawce z ryżem i mięso cielęce w potrawce. Tamto i to na półmiskach. Drugie danie: kurczęta przyprawione wonnymi korzeniami, z rodzynkami większymi i mniejszymi, i cynamonem. Trzecie danie: pieczeń wołowa i cielęca, pieczone kurczęta, musztarda…

            Po tym, nieco literackim wstępie wracamy do rzeczywistości, choć słowa z przemówienia pierwszego burmistrza naszego miasta są prawdziwe i pochodzą z  przywileju księcia Albrechta Fryderyka, to ówczesny Angerburg przypominał większą wieś niż miasto. W 1570 roku
            w Węgorzewie było zabudowanych dopiero 80 parcel, choć istniało tu już 20 karczem, a przynajmniej na tyle wydał zgodę książę w przywileju.  

            Pierwszym mieszczanom Angerburga, daleko było do kuchni dajmy na to elblążan czy gdańszczan. Bliższa była zapewne chłopom, bo i do tej pory większość mieszkańców poza niewielką liczbą rzemieślników, parała się głównie uprawą roli. Jednak wypadałoby uczcić jaśnie Pana godniej, niż przy zwykłym wiejskim stole, stąd menu musiało być bogatsze. Pamiętajmy, że ówcześni mieszkańcy Mazur, podobnie, jak innych krain, jadali przede wszystkim rzadziej niż dziś. Nie było śniadania w dzisiejszym znaczeniu. Zdarzało się, że dziatwa, starsi i ci którzy mieli ciężką pracę fizyczną spożywali poranną przekąskę, nie było to jednak zbyt obfity posiłek. Zwykle w ciągu dnia jadano dwa, a nawet tylko jeden posiłek, który przypadał na popołudnie (collatio).

            W XVI wieku ludność wiejska, jak i pospólstwo miast, nie jadało zbyt wiele mięsa. A jeśli już to z pewnością nie były to schabowe, bo wieprzowina rzadko wówczas gościła na stołach. Z mięs częściej pojawiała się baranina, kozina, dziczyzna i wołowina. Ale jeśli była to uczta, to oczywiście dań było więcej, wśród których dominowało mięso, najczęściej pieczone lub gotowane. Często też jadano drób i ryby. Ważnym elementem posiłków, zwłaszcza tych bardziej odświętnych były napoje alkoholowe. W XVI w. wciąż najpopularniejszym napojem alkoholowym było piwo. Wierzono, że trunek ten dodawał nie tylko krzepy, ale wpływał na wygląd i cerę, miał też znaczenie lecznicze. Drugim napojem było wino, które miało oczyszczać krew, odpędzać wszelkie smutki, zalecane zwłaszcza do picia zimą. Na terenie dawnych Prus w XV-XVI w. za najlepsze uważano 2-3 letnie wina białe. Dużą popularnością cieszyły się w większych miastach wina reńskie, znane były już także wina z Hiszpanii, zaś delikatesem była tzw. „małmazja”, słodkie wino sprowadzane z Grecji  i Krety.

            Czy pierwszy burmistrz Węgorzewa mógł wydać uroczystą wieczerzę na cześć księcia pana? Pytanie to zostawiamy otwarte, bo źródła historyczne milczą w tym temacie. Musimy zatem posłużyć się analogiami do istniejących przekazów w kwestii kuchni tego okresu. W tym celu posłużymy się coraz liczniej pojawiającymi się książkami kucharskimi. W naszym zainteresowaniu znajdą się książki pochodzące z Niemiec, przede wszystkim „Kochbuch” napisana przez Sabinę Welserin, bogatą mieszczkę z rodu kupieckiego w Augsburgu i wydaną w roku 1553. Dziś zatem będzie bardziej „na bogato”, skoro uczta, to uczta, o jedzeniu pospólstwa będzie zaś w następnym odcinku.

            Już pobieżna lektura tej księgi daje nam pojęcie o dużym przywiązaniu do wyglądu potraw. Znano sposoby faszerowania potraw ściągając z nich skóry i napełniając różnym farszem. Jeden z przepisów na pieczone jagnię podaje, jak wykonać imitacje wełny przy użyciu masła. Świetnie wykorzystywano cechy  produktów mieszając je w odpowiednich kompozycjach, by uzyskać odpowiedni koloryt. Oddajmy głos kucharce by poznać nieco tajników tworzenia kolorowych potraw:

            Danie w różnych kolorach: Naczynie [danie] w którym każda część ma inny kolor, jest przygotowywane w następujący sposób: Piecz kurczaki na rożnie, ale nie umieszczaj ich zbyt blisko siebie. A kiedy są upieczone, zrób sześć kolorów, białko wygląda tak: weź białko jajka, dodaj do niego trochę mąki, zrób cienkie ciasto. Brąz robi się tak: weź konfiturę wiśniową, zrób brązowe ciasto
            z jajkami i mąką. Żółte robią tak: Weź żółtka, trochę mąki pszennej, szafran i trzy lub cztery jajka,
            z których zrobisz ciasto. Zieleń jest przygotowywana w następujący sposób: weź pietruszkę i przecedź ją razem z jajkami przez ściereczkę, dodaj mąkę i zrób ciasto. Zbierz mąkę i jajka, zrób z nich pastę, włóż do niego sproszkowane goździki, które przez noc nasiąkły w ubitych jajach, wrzuć do niego tyle, aby stało się naprawdę czarne. Kiedy wykonasz pięć kolorów w ten sposób, następnie podsmaż każdego kurczaka jego kolorem i uważaj, aby nie był już za gorący. A kiedy kolor wyschnie i przylega, zdejmij kurczaki z rożna i połóż je obok innych pieczonych mięs na talerzu.

            Łączenie ze sobą smaków, podobnie, jak było to w średniowieczu było wówczas bardzo odważne. Przypuszczalnie, to co cieszyło ówczesne podniebienia, dziś jurorzy „Master chefa” okrzyknęliby kulinarnym zabójstwem.

            Stosowano już wówczas różne sosy, zupy. Wyrabiano pasztety, kiełbasy, mięsiwa wszelakie wędzono, suszono. Znano też różne techniki utrzymania tusz  w świeżości, jak chociażby dziczyznę:

            …Gdybyś chciał zachować zwierzynę przez długi czas Gdy jest to cała sarna lub sarna, obedrzyj ją ze skóry, wyjmij wnętrzności i zawieś w piwnicy bez przeciągów. Następnie należy ją codziennie polewać winem, wewnątrz i na zewnątrz. I włóż do niej pokrzywy lub miętę. Kiedy zostanie wypłukana
            w środku winem, należy włożyć do niej świeże zioła, a wtedy zachowa się przez długi czas. Jeśli jednak jest to tylko kawałek dziczyzny, połóż go w korycie ze świeżymi pokrzywami i miętą nad lub pod nim
            i podlej go codziennie winem. 

                        Ówczesna kuchnia miała też wiele praktycznych cech, gdyż zazwyczaj konsumowano praktycznie wszystkie części tuszy od uszu, kości, języków. Sporządzano galarety, pasztety. Mięsiwa suszono i wędzono. Oto przykład na wykorzystanie języków:

            …jeśli chcesz dobrze marynowany język. Najlepiej zrobić je w styczniu, wtedy trzymają przez cały rok. Najpierw weź dwadzieścia pięć języków lub tyle, ile chcesz i weź je jeden po drugim i uderzaj nimi w tył i przód w pień do rąbania, a wtedy będą długie. Następnie (…) posyp języki solą. Następnie weź dobrą małą miseczkę i włóż sól na dno, po czym ułóż warstwę języków tak blisko siebie, jak to możliwe, posyp je solą, aby była całkowicie biała od soli. W ten sposób zawsze kładź warstwę języków, a następnie warstwę soli, aż wszystkie będą ułożone. Następnie zważ je dobrze, aby zostały przykryte solanką i pozostaw je na pięćdziesiąt dni, a następnie powieś je na cztery dni w dymie. 

            Zmierzając ku końcowi naszych rozważań powiedzmy, co nieco, o słodkościach. Te zaś często składały się z różnych budyniów, owoców, miodowników, bułek, pączków. Do ówczesnych deserów powszechnie wykorzystywano (zwłaszcza w bogatych kupieckich domach, raczej nie w WęgorzewieJ) migdały, rodzynki, goździki, cynamon, gałkę muszkatołową czy imbir. Powszechne były różnego rodzaju pierniki zwane w krajach niemieckich „Lebkuchen”. Oto przepis na jeden z nich:

            …Do pieczenia dobrego Lebkuchen. Najpierw weź funt cukru, kwartę czystego miodu, niecałą trzecią kwartę mąki, weź dwie i pół uncji cynamonu, półtora uncji goździków, dwie uncje kardamonu. Pozostałe przyprawy kroimy na jak najmniejszą ilość, laski cynamonu mielimy możliwie grubo. Wrzuć do niego również imbir i dodaj cukier do miodu, gotuj razem, włóż mąkę do rynienki, wlej najpierw kardamon, potem imbir i inne przyprawy.

             

            Literatura:

            J. Fonferek, M. Marcinkowski, U. Sieńkowska, Życie codzienne w porcie hanzeatyckim, Elbląg 2012

             

            https://www.uni-giessen.de/fbz/fb05/germanistik/absprache/sprachverwendung/gloning/tx/sawe.htm

          • Konkurs fotograficzny pt. "Las – moja miłość"

          • W marcu tego roku nasza szkoła przystąpiła do udziału w ogólnopolskim konkursie fotograficznym pt.: Las – moja miłość. Mogli w nim wziąć udział zarówno uczniowie, jak i rodzice i nauczyciele.

            Każdy z uczestników mógł przysłać 5 zdjęć w dwóch kategoriach:

            • Leśne szczegóły
            • Zdjęcie krajobrazowe

            Na adres konkursu wpłynęło 100 zdjęć. Komisja (w składzie: p. Cezary Tryk, p. Anna Pietruszewska, p. Bożena Hoffmann) wybrała wśród nich te, które zakwalifikowały się do etapu ogólnopolskiego.

            Laureatami pierwszego etapu są:

            1. Piotr Procajło 5b
            2. Malwina Ozimkowska 5b
            3. Karina Kuprewicz 6a
            4. Artur Hawryluk 6b
            5. Jakub Kamiński 6b
            6. Wiktor Pietrasz 6b
            7. Amelia Polonis 6b
            8. Oliwia Chrobak 6c
            9. Milena Milewski 6c
            10. Franek Wasiak 6c
            11. Hanna Ciunowicz 6d
            12. Wiktoria Terefeńko 6d
            13. Adam Ambrosiewicz 6e
            14. Bartosz Tylus 6e
            15. Nikodem Milinkiewicz 6e
            16. Julia Milinkiewicz 7b
            17. Marcelina Kołowszyc 7c
            18. Kacper Chudek 7d

            W konkursie wziął również udział pan Cezary Tryk.

            Gratulujemy uczestnikom wysokiego poziomu prac. Ich zdjęcia zostały wysłane do Białowieży. Prezentujemy je na naszej stronie.

            Bożena Hoffmann

             

          • ŻYCIE W ULU oczami uczniów klas I a

          • W ramach zajęć plastyczno - technicznych uczniowie klasy I a przedstawili fragment życia w ulu, prezentując rolę pszczół robotnic, wykonując woskowe plastry. Efekty ich pracy widoczne są na zamieszczonych zdjęciach.

            Wych. klasy Agnieszka Proniewska

          • Kuchnia WęgorzEwa: Odcinek 1: Na krzyżackim stole

          • Co jedli Krzyżacy w węgorzewskim zamku? Czy znali ciasta, desery? Jak często jedli mięso i jakie? Krzyżackie uczty na zamku w Angerburgu, może nie były tak wykwintne jak u wielkiego mistrza w Malborku, ale niczego tu nie zbywało.

            Późnym popołudniem szóstego kwietnia roku pańskiego 1407, prokurator zamku
            w Angerburgu,  błądził wzrokiem za ostatnimi promieniami słońca, jaskrawo odbijającymi się od wód otaczającej zamek Węgorapy. Dopiero teraz poczuł zapachy rozchodzące się
            z zamkowej kuchni.  To przez nie, nie mógł zebrać myśli… gdyż starał się zrozumieć przesłanie zmarłego  kilka dni wstecz Konrada von Junginge, który swego brata Ulricha nazwał głupcem i przestrzegł przed wyborem na wielkiego mistrza.  Porzuciwszy ponure myśli, ruszył do refektarza, gdzie miejsce przy stole zajęli już pozostali bracia i półbracia. Dał znak do czytania Ewangelii, poczym zasiedli do wieczerzy. W  mig na stole lądowały półmiski wszelakiego jadła, a ponieważ tego dnia przypadała Wielkanoc, potraw było więcej niż zazwyczaj. Na stole pojawiła się czarna kura z prażonymi migdałami, nie mogło zabraknąć kurczęcia pieczonego w pietruszce, były smażone minogi i jakżeby inaczej węgorze, z dziczyzny szynki jelenia, ale nade wszystko ulubione połcie mięsa niedźwiedziego… sery, jaja, orzechy, chleba kilka gatunków z napojów wina reńskie i piwo elbląskie, a na deser budyń na smalcu.

            W tym miejscu pozostawiamy literacki opis na rzecz dociekań historycznych, czy rzeczywiście tak mogła wyglądać krzyżacka collatio na węgorzewskim zamku w roku 1407? Z pewnością byłaby bardzo zbliżona do powyższego opisu, a w murach malborskich zapewne jeszcze bardziej wystawna. Menu braci zakonnych jest doskonale znane z licznych inwentarzy zamkowych spiżarni i ksiąg rachunkowych. Na szczęście zachowały się też przepisy kucharskie dań, które serwowano zakonnikom.

            Wbrew pozorom nie brakowało w nich mięsiwa. Trzynasty punkt reguły zakonu, co prawda wzywał do postu w piątki, soboty i środy. Jednak rycerze zakonni mogli wtedy do woli spożywać nabiału, jaj i ryb. Tych ostatnich nie brakowało na pewno w zamku węgorzewskim, gdzie przez pewien czas urzędował zajmujący się rybołówstwem brat tzw. „Rybicki” (Fischmeister). Najwięcej było ryb suszonych, solonych, wędzonych
            i peklowanych. W wielu zamkach bliżej wybrzeża popularne były dorsze, z ryb słodkowodnych często wspomina się o szczupakach, karpiach i węgorzach. W tych czasach większe rzeki były jeszcze zasobne w jesiotry, które już wówczas były wielce  cenione (delegacje króla Władysława Jagiełły, które odwiedzały Malbork w latach 1406-07 obdarowano m.in. jesiotrami).

             Inwentarze zamków krzyżackich na Maurach wymieniają w piwnicach krzyżackich zamków głównie wszelakiego rodzaju mięsa. Było ono peklowane, suszone, wędzone
            i przechowywane zazwyczaj w beczkach. Znacznie więcej jadano wówczas wołowiny
            i baraniny, później była dziczyzna, a na końcu wieprzowina. Mięso także solono lub marynowano w musztardzie wymieszanej z octem, solą i miodem, bądź zatapiano w samym miodzie. Jednym z ówczesnych sposobów przechowywania było zanurzenie mięsa
            w osolonym tłuszczu. Spożywano też wielkie ilości słoniny i boczku. Znane były też Krzyżakom kiszki napychane kaszą czy też  małe kiełbaski popularne na bogatych stołach średniowiecznej Europy tzw. „circanelle”.

            Zup na stole krzyżackim było mało. Przeważały dania główne. Potrafiono zadbać o ich niepowtarzalny wygląd, co np. sprawiano barwiąc je złoty kolor poprzez dodanie szafranu, którego uncja kosztowała wówczas tyle co wieprz.  Niektóre dania barwiono rozcierając pieprz z jajem w moździerzu, w ten sposób barwiono np. kurczaka polanego takim właśnie czarnym sosem. Wśród zagranicznych przypraw spotkać można było najpowszechniej  pieprz, wspomniany szafran, a także goździki, cynamon oraz nieco rzadziej imbir.

            Oczywiście nawet wtedy jadano warzywa, a podstawowym była marchew
            i  buraki. Spożywano też dużo cebuli i czosnku, a także fasoli, grochu i bobu. Kapusta raczej z rzadka się pojawiała, chyba nie potrafiono jej kisić, a ogórków nie znano
            w ogóle. Warzywa uprawiano w ogrodach przy zamkach, albo w zakonnych folwarkach na terenach swoich domen. Zaskakująco często wspomina się o przechowywaniu w zamkowych spiżarniach maku, więcej niż prosa lub gryki. Czyniono z niego specjalny olej, który spożywano w dni postne.

            Przy każdym zamku była piekarnia i browar. Krzyżacy piekli chleby żytnie
            i pszenno-żytnie z mąki grubo mielonej. Bochenki były okrągłe i ważyły ok. 2 kg. Do chleba powszechnym dodatkiem był pieprz, majeranek, suszona natka, czosnek lub kminek.

            W czasach krzyżackich jak najbardziej wypiekano różne ciasta.  Tylko niewielka część zachowanych przepisów z tego okresu odnosi się do tego rodzaju wypieków, zaskakiwać może łączenie różnych smaków, jak chociażby budyń ze smalcem. Sądzi się, że krzyżacy jedli cukierki anyżowe, co nie do końca jest prawdą, gdyż chodzi tu bardziej o rodzaj lekarstwa  (głównie na wzdęcia) sporządzanego wówczas z anyżu i cukru, który
            z racji dość ciężkich potraw często musiał być zażywany.

            Krzyżacy wytwarzali musztardę z gorczycy, octu i smalcu, a także duże ilości serów
            z krowiego mleka, na potrzeby własne i na sprzedaż. Mleka chyba jednak nie pili, chociaż używali substytutu mleka krowiego – mianowicie mleka migdałowego.

            Podobnie jak inne grupy społeczne, na co dzień zaspokajali pragnienie piwem. Był  to najczęściej tzw. cienkusz (Dünnbier). Lepsze piwo zarezerwowane było dla komturów
            i innych hierarchów zakonnych. Zwykli bracia rycerze i bracia księża pili je tylko od święta. Od święta Krzyżacy pili także wino, sprowadzane drogą morską, głównie
            z Nadrenii. Mało kto wie, że Krzyżacy wytwarzali także wina gronowe w Prusach i to już w XIV w. Klimat wtedy był cieplejszy od obecnego.

            Warto na koniec tych skrótowych wiadomości wspomnieć, o tym, że zachowała się krzyżacka księga kucharska z 33 przepisami  z przełomu XIV i XV tzw.  Königsberger Kochbuch. Drugą, pochodzącą z wcześniejszego okresu, ok. 1350 r., jest Buoch von guter Spise. Jest to pierwsza napisana w języku niemieckim książka kucharska.

             

            Poniżej kilka przepisów z księgi kucharskiej wielkich mistrzów (XV w.)

            Zielone kurczę

            Utłucz pietruszkę w moździerzu, dodaj mąki i jaj i tym nacieraj kurę i połóż na ogniu.

            Potrawa z wątróbki

            Weź wątróbkę i ugotowane na twardo jaja, utłucz je w kamiennym moździerzu, wymieszaj
            z dobrze sklarowanym winem lub octem i to należy utrzeć albo zmielić. Weź cebulę, smaż ją na smalcu. Razem mieszaniną polewaj ryby, mięso, kurę lub to co chcesz.

            Przepołowione jabłka

            Weź roztrzepane jaja, pokrój jabłka na cztery części i pozbaw każdą rdzenia z pestkami, te miejsca wypełnij [roztrzepanymi jajkami]. Zatknij je na jeden patyk, pokryj cienkim mącznym ciastem i upiecz. Potem rozcinaj na kawałki i posyp cukrem.

            Dobry pasztet

            Weź rybę, ściągnij skórę, posiekaj [rybę] na małe kawałki, posiekaj pietruszkę i szałwię, dodaj cynamon, pieprz, imbir i szafran, wymieszaj to z winem i wykonaj z cienkiego ciasta pakunek, włóż doń rybę, na nią wlej wino i przykryj ciastem całą i przebij u góry jedną dziurką i zrób tam bąbel z ciasta i pozwól się upiec. Tak możesz czynić z kurczakami, ptactwem, dziczyzną albo mięsem.

            Dobry sos

            Weź winogrono i kwaśne jabłko, roztłucz je, wymieszaj z winem lub octem. Sos jest dobry do pieczeni i ryby.

             

            Wykorzystana literatura i strony internetowe:

             

            Marek Radoch, Potrawy na stole krzyżackim w świetle Königsberger Kochbuch w : Historia naturalna jedzenia. Między antykiem a XIX wiekiem, Gdańsk 2012, s.112-113

            Joanna Elżbieta Śliczyńska, Konsumpcja żywnościowa wielkich mistrzów na przełomie XIV i XV wieku oraz powiązane z nią funkcje urzędnicze braci-rycerzy krzyżackich, Zeszyty Naukowe Ostrołęckiego Towarzystwa Naukowego 29, 262-273.

            Jan Gancewski, Joanna Elżbieta Śliczyńska, Kultura materialna na wybranych zamkach krzyżackich
            w świetle inwentarzy zawartych w Ostpreussische Folianten i Ordens Brief Archiv zachowanych
            w Geheimes Staatsarchiv Preussischer Kulturbesitz Berlin-Dahlem, Zeszyty Naukowe Ostrołęckiego Towarzystwa Naukowego 29, 171-182.

            Bogdan Gałązka, Kuchnia wielkich mistrzów zakonu krzyżackiego na zamku w Malborku, 2018.

            https://dziennikpolski24.pl/krzyzackie-smaki/ar/3233742

            http://www.uwm.edu.pl/egazeta/krzyzacy-od-kuchni

            https://www.radiowroclaw.pl/articles/view/51788/Co-jedli-Krzyzacy-Przepisy-z-XV-wiecznych-ksiag-kucharskich

          • Wiosenne spacery IIC

          • W końcu zrobiło się ciepło i spędzamy więcej czasu na świeżym powietrzu. Postanowiliśmy znaleźć wszystkie węgorzewskie pomniki przyrody. Byliśmy w Parku Helwinga, na Wzrórzu Milthalerów, przy zamku, na ulicy Pionierów. Najbardziej spodobał nam się ok. 270 - letni dąb ukryty za budynkiem zwanym " starym sądem".

            Uczniowie z klasy II C

             

          • „W ŚWIECIE WIERSZY Juliana Tuwima” – konkurs czytelniczy dla klas II i III

          • Zapraszamy do udziału w konkursie czytelniczym klas II i III

             Cele:                                                                                                                                       

             · Rozbudzenie zamiłowań i zainteresowań czytelniczych twórczością Juliana Tuwima. 

            · Popularyzacja twórczości Juliana Tuwima. 
             
              Kształtowanie umiejętności czytania ze zrozumieniem oraz pobudzanie aktywności czytelniczych uczniów.  

             ·Wyrabianie nawyków właściwej rywalizacji oraz wspólnej wesołej zabawy.

            Regulamin konkursu czytelniczego dla uczniów klas II i III              

            1. Organizatorem konkursu jest biblioteka szkolna.                                                             

            2. Konkurs przeznaczony dla uczniów klas drugich i trzeciej.

            3. Po trzech uczniów  z każdej klasy wybierają wychowawcy. 

            4. Zgłoszenia uczestników konkursu do 24 maja  (biblioteka szkolna).                                                            

             5. Od uczestników konkursu wymagana jest znajomość następujących wierszy: 

                 - Abecadło,
                                                                                                                                             
               - Cuda i dziwy,  

                -Dyzio marzyciel, 

               - Idzie Grześ przez wieś, 

                - O Grzesiu kłamczuchu  i jego cioci,

                - Okulary,

                - Słoń Trąbalski,   

                - Spóźniony słowik,

                - W aeroplanie, 

                - Zosia –Samosia.                                                                                                                                                    

            6Konkurs przeprowadzony jest w formie testu. 
             

            7.   Za każdą poprawną odpowiedź uczestnik otrzymuje 1 punkt.                                                                                   

            8.   Konkurs odbędzie się 10 VI o godzinie 9.00 w bibliotece szkolnej.                                                                   

             9. Za udział w konkursie przewidziano nagrody oraz dyplomy.

             

          • Burza w szklance wody - zabawy z wodą uczniów kl. 1 a

          • Poruszając temat znaczenia wody w życiu wszystkich organizmów żywych, w ramach ed. przyrodniczej, uczniowie klasy I a przeprowadzili doświadczenia z wykorzystaniem wody, zarówno ciepłej, jak i gorącej. Zajęcia uczniowie rozpoczęli od szacowania ilości wody w różnych pojemnikach. Następnie, korzystając ze słomek, wywołali burzę w szklance wody, po czym sprawdzali przepuszczalność cynamonu, zanurzając palec w szklance z wodą. Ponadto, uczniowie sprawdzali, co stanie się z balonem, gdy butelkę z wodą włożymy do miski z wodą gorącą i zimną. Na zakończenie zajęć uczniowie wykonali doświadczenie z przechodzącą wodą z wykorzystaniem barwników. Zaobserwowali pierwsze reakcje, jednakże wynik wspomnianego doświadczenia będzie widoczny niebawem.

            Przeprowadzonym doświadczeniom towarzyszyło mnóstwo pytań, na które uczniowie sami sobie udzielali odpowiedzi, wyciągając jak najbardziej słuszne wnioski. Była to świetna forma nauki przez zabawę.

            Wych. klasy Agnieszka Proniewska

          • Zmiana dodatkowych dni wolnych

          • Informujemy o zmianie dodatkowych dni wolnych od zajęć dydaktyczno- wychowawczych w roku szkolnym 2020/2021. W związku z wprowadzeniem nauki stacjonarnej w klasach I-III i hybrydowej w klasach IV –VIII, uczniowie realizują obowiązek szkolny również 24.05.2021 r. ( poniedziałek) i 28 .05.2021 ( piątek).W dniach 25 - 27.05. 2021 r. uczniowie klas I-VII nie mają zajęć lekcyjnych – stacjonarnych i zdalnych. W tym czasie odbywają się egzaminy ósmoklasisty.Plan dodatkowych dni wolnych po zmianach znajduje się w zakładce "rodzice i uczniowie" - pozakładka "dokumenty szkoły".

          • „Kuchnia WęgorzEwa” zaprasza na: Smaki Węgorzewa – czyli od różnorodności do …

          • Historia miejsc, to przede wszystkim historia ludzi, którzy je tworzyli, żyli w nich, umierali, przekształcali, bronili, upiększali… To historia domów, ale i tego z czego powstały, błysk słońca na kamieniu ciosanym przez czeladnika kamieniarza, gdy ten pod rozłożystą lipą po zbytnich swawolach dnia wczorajszego oddawał się drzemce… to historia zaklęta w korze dębu, którego niewidzialna ręka proboszcza na chwałę Pańską przy kościele z czerwonej cegły, w dołek z delikatnością przyrodnika wkładała….

            Historia miejsc to wielka gmatwanina różnych historii rodów, rodzin, domów, dworów, władców, wojen, państw… Czy historia miejsc może być historią smaków?  Jeśli miejsca tworzą ludzie, to zawsze towarzyszył im posiłek, który można przecież przyrządzić z tak wielu rzeczy i w tak różny sposób. Jeśli przyrządzano posiłek, potrzebne było do tego miejsce, naczynia, narzędzia kuchenne, umiejętności, artykuły. A zatem jak to bywa w historii, jedna rzecz wiąże się z inną i tak kolejno zazębiają się o siebie różne części przeszłości, niczym koło zębate, machiny, którą możemy określić czasem.

             Czy można odtworzyć dawny smak? Smak Węgorzewa? Mamy nadzieję, że dzięki naszemu cyklowi „Kuchnii WęgorzEwa” zdołamy przynajmniej podjąć taką próbę! Jakie będą  efekty – nie wiemy. Eksperyment powiedzie się tym bardziej, jeśli przyłączą się do niego mieszkańcy naszego grodu. W wielu rodzinach od lat serwuje się dania, ciasta, przekąski, według sprawdzonych przepisów prababci, babci, mamy… a one przywędrowały tu wraz z nimi z jakże odmiennych kulinarnie miejsc. W domach mieszkańców grodu nad Węgorapą znajdziemy smaki z Wilna, Polesia, Ukrainy, Suwalszczyzny, Mazowsza… Jesteśmy dziś smakowo – wymieszani niczym  lody „zabajane”. A czy tak było wcześniej? No właśnie, na to pytanie również będziemy starali się odnaleźć odpowiedź na łamach naszych „elektronicznych” felietonów. Już teraz możemy  postawić mocną tezę, że zróżnicowanie smaków Węgorzewa,  zatoczyło razem z dziejami miasta szerokie koło. Gdy zacny burmistrz Węgoborka w roku pańskim 1571 z dumą nosił głowę przechadzając się nielicznymi ulicami  ówczesnego Węgorzewa, jego nos łechtały bardzo różne zapachy dochodzące z domostw mieszkańców już teraz prawnie zwanych - mieszczanami. Albowiem tygiel kulturowy był tu nie mały. Ludność Węgorzewa stanowili Mazurzy – osadnicy z Polski, głównie z Mazowsza, Litwini, Niemcy, Prusowie i Żydzi. Ileż nacji, tyleż zapewne smaków. I dziś znów ten zacny „tygiel”, piękny w swej różnorodności powrócił do nas. A my w nim szukać będziemy smaków, smaków naszego miasta.

            Dlatego zachęcamy wszystkich, do dzielenia się tajnikami kuchni. Przesłane przepisy, ciekawostki, opowieści,  będą okraszały cykl „Kuchni WęgorzEwa”. Kierujcie je na adres kuchniawegorzewa@interia.pl

            Na koniec kilka słów wyjaśnienia, skąd pomysł i kto jest jego autorem. Otóż pomysłodawcą zbadania „od kuchni” przeszłości Węgoborga jest ogólnie pojęta społeczność Szkoły Podstawowej nr 2 im. Janusza Korczaka w Węgorzewie. Stąd też moderatorem działań jest jeden z nauczycieli, który
            z wrodzonej skromności, będzie używał pseudonimu: Węgorz Ewa. Inspiracją do poszukiwań dawnych  i obecnych smaków Węgorzewa jest oczywiście piękna rocznica nadania praw miejskich.
            W tajemnicy dodam, że bezpośrednio idea ta, „ugotowała” się z zapachami i smakami  smacznego i zdrowego jadła  szkolnej stołówki w SP 2.

            Zapraszamy wszystkich chętnych do współtworzenia kulinarnej przeszłości i teraźniejszości, a może i przyszłości Węgorzewa. Dzielcie się z nami swoimi smakami! Gdybyż udało się zebrać 450 przepisów na 450-lecie rocznicy nadania praw miejskich byłby to zaiste godny wyczyn. A może dzięki Wam  i tym kilku felietonom, zdołamy odkryć naszą lokalną – potrawę. Taką, która będzie znakiem rozpoznawczym na mapie kulinarnej Polski, tak jak chociażby słynne kartacze w Gołdapii! Możemy to uczynić głosując na nadesłane potrawy. Ale o tym zadecydujecie już sami …

            Z kucharskim pozdrowieniem.

            Węgorz Ewa

            Niebawem odc. I - Na krzyżackim stole.

             

            Szukajcie nas także na facebooku 

             

          • Konsultacje Strategii RP na rzecz młodego pokolenia

          • Przekazujemy informacje  dotyczące zaproszenia zainteresowanych uczniów klas VII- VIII, szczególnie członków Samorządów Uczniowskich do wzięcia udziału w konsultacjach Strategii RP na rzecz Młodego Pokolenia, które dla młodzieży województwa warmińsko-mazurskiego odbędą się 18 maja br.

            Będzie to kolejna z wojewódzkich konferencji konsultacyjnych, na której wszyscy młodzi ludzie z województwa warmińsko-mazurskiego otrzymają możliwość zgłaszania pomysłów do „Strategii RP na rzecz Młodego Pokolenia”, wieloletniego planu działań państwa w obszarze polityki młodzieżowej.

            Konsultacje wojewódzkie ogólnopolskiego dokumentu strategicznego dla młodzieży to pierwsza w historii naszego państwa inicjatywa, w której przedstawiciel administracji rządowej zaprasza wszystkich młodych Polaków do tworzenia strategii państwa polskiego a tym samym do wspólnego decydowania o przyszłości Polski.

            Dyskusje prowadzone w ramach konsultacji, podzielone są na sześć obszarów tematycznych; „edukacja i szkolnictwo wyższe”, „rynek pracy i przedsiębiorczość”, „społeczeństwo obywatelskie i kultura”, „polityka społeczna, polityka prorodzinna i mieszkaniowa”, „zdrowie i sport” oraz „ekologia i klimat”.

            Konsultacje dla woj. warmińsko-mazurskiego rozpoczną się 18 maja br. od godz. 17:00. Aby wziąć udział w wydarzeniu należy wypełnić formularz zgłoszeniowy znajdujący się pod następującym adresem: strategiadlamlodych6.webankieta.pl. Zapisów na wydarzenie można dokonywać do 17 maja (poniedziałek) do godziny 12:00. Konsultacje z powodu pandemii będą odbywać się zdalnie, w formie wideokonferencji.

            Więcej informacji na temat konsultacji znajduje się na oficjalnej stronie konsultacji www.gov.pl/DlaMlodych. Każdy uczestnik spotkań konsultacyjnych otrzyma certyfikat potwierdzający udział w pracach nad stworzeniem projektu „Strategii RP na Recz Młodego Pokolenia”.

          • Cytaty o książce promujące czytanie

          • ZACHĘCAMY WAS DO CZYTANIA KSIĄŻEK. CZYTANIE KSIĄŻEK NIE MUSI BYĆ NUDNE NAPRAWDĘ MOŻNA SIĘ PRZY TYM DOBRZE BAWIĆ, A TAKŻE UCZYĆ.

            Bibliotekarki szkolne:Monika Śmierzyńska i Grażyna Wójcik

          • Dzień Bibliotekarza i Bibliotek

          • W bibliotece z książek na półkach

            Trąbią słonie kuka kukułka

            Kwitnie paproć krzyczą Indianie

            Szumią żagle na oceanie

            W bibliotece znajdziesz wszystko

            to co chcesz:

            Starą prawdę, mądrą bajkę

            piękny wiersz.

            -Krystyna Wodnicka " W bibliotece".

            Wszystkim Bibliotekarzom, a w szczególności naszej Pani Grażynce i Pani Monice życzymy wytrwałości i satysfakcji z pracy.

            Dziękujemy za niezwykłe podróże w świat fantazji, po których nas oprowadzacie.

            SU

          • „Zaklinamy wiosnę”

          • Za oknami ciągle szaro, buro i ponuro, Wiosna się nie spieszy, dlatego uczniowie klas II a i II b postanowili w świetlicy wprowadzić trochę słońca i uśmiechu. Pomogły w tym słoneczka, które zrobiliśmy na dzisiejszych zajęciach. Wszyscy starali się z całych sił, pracowali z wielkim zaangażowaniem, aby wreszcie przywołać tę prawdziwą wiosnę, na którą tak czekamy z utęsknieniem.

            Mamy nadzieję, że te nasze prace przywołają uśmiech na twarzach wszystkich spragnionych słońca, ciepła i prawdziwej wiosennej aury.

            Świetliczaki z klasy II a i II b z p. Teresą.

          • „Jak radzić sobie ze stresem"

          • Ósmoklasisto!

            Przed Tobą pierwszy, ważny egzamin.

            Na pewno w związku z tym odczuwasz wiele emocji, również tych trudnych.

            Zapraszamy Cię do zapoznania się z materiałami „Jak radzić sobie ze stresem”.

    • Kontakty

      • Szkoła Podstawowa nr 2 im. Janusza Korczaka w Węgorzewie
      • (+87)427 21 70
      • 11-600 Węgorzewo
        ul. Zamkowa 6
        Poland
    • Logowanie